Blog - Wakacje

Wyświetlono rezultaty 1-4 z 4.

Wyjazd

27-07-2011 12:24
6
Komentarze: 0
W działach: Wakacje
Wyjazd
Jutro wyjeżdżam i przez półtora miesiąca nie będzie mnie prawie w ogóle w sieci. Do przeczytania w połowie września!

Po Avangardzie

27-07-2010 19:53
7
Komentarze: 15
W działach: Konwenty, Wakacje
Po Avangardzie
Na Avangardzie zjawiłem się kilka dni po Zlocie Poltera. W międzyczasie udało mi się odwiedzić kilkoro znajomych, co poskutkowało m.in. tym, że w ciągu minionego tygodnia spałem w sześciu różnych miejscach (licząc niedzielny powrót do domu). Przyjeżdżałem na konwent przede wszystkim z motywacją społeczną, w znacznie mniejszym stopniu – erpegową. Sesje RPG (zwłaszcza w roli MG) są dla mnie sporym wysiłkiem energetycznym, a teraz potrzebowałem odpoczynku po wyczerpującej wiośnie, założyłem więc, że raczej nie będę nic prowadził. Jak się ostatecznie okazało, w nic nawet nie zagrałem. Ale t...

Po co jeździmy na konwenty?

24-10-2009 23:18
24
Komentarze: 15
W działach: Konwenty, Społeczne współżycie, Skutery, Wakacje, Jesień
Po co jeździmy na konwenty?
Tym razem notka lekko sentymentalna, podyktowana zbliżającym się Falkonem – oraz tym, że jak sobie właśnie zdałem sprawę, w ciągu kilku tegorocznych miesięcy będę prawdopodobnie na większej liczbie konwentów (Pyrkon, Avangarda, Polcon, Falkon, Toruńskie Dni Fantastyki) niż wcześniej przez całe życie. Zastanawiałem się ostatnio, co mnie właściwie gania po kraju. Doszedłem do wniosku, że cztery przyczyny. Po pierwsze, więzi fandomowe. Od lutego – kiedy to zacząłem nieco bardziej aktywnie pisać i działać w erpegowej sieci – poznałem przynajmniej kilkanaście osób, z którymi s...

Fajna notka pozlotowa

19-08-2009 21:16
11
Komentarze: 2
W działach: Społeczne współżycie, Techniki, Skutery, Wakacje, Jesień
Fajna notka pozlotowa
Ścichł wrzask, szczęk i śpiew. Jacek Kaczmarski Tym razem, wbrew mottu i własnym zwyczajom, nie będzie refleksyjnie, lecz deskryptywnie, a też i przecież zdecydowanie poniewczasie. Jakże wszakże mógłbym nic nie napisać? Toteż piszę. Od skoków przez Płotki minęło półtora tygodnia, a nadal nie mogę swobodnie ruszać lewym kciukiem. Pewnie właśnie z powodu mojej kontuzji tylko w czwartek wygraliśmy w parasiatkówkę (bo w piątek już przegrali). Co do sobotnich kalamburów, to gdyby grały tylko dwie drużyny, zespół Drakera (tenże, Natalia, Miszcz Czarny i... nie pamiętam?) skończyłby przedostatni, a...