24-06-2010 00:11
BSG a RPG – odcinek trzeci i ostatni
W działach: Inspiracje do RPG, RPG, Scenariusze | Odsłony: 4
To był dobry dzień, wypełniony nie tylko pracą, ale pracą skuteczną. Na koniec zatem czas na hobby: oto ostatni wpis w całości przeznaczony na omówienie inspiracji, które płyną z BSG. Przed Wami tym razem trzy propozycje. Pierwsza ogólna, poniżej; dwie pozostałe bardziej szczegółowe, do przeczytania tutaj.
Do lektury ponownie zapraszam zarówno graczy, jak i prowadzących.
– Podwójna relacja. Dwie postacie łączy podwójna relacja, która sprawia, że w różnych sytuacjach muszą one występować w odmiennych rolach. To zaś tworzy dodatkowe napięcia i ciekawe znaczenia.
Przykład. Lee i William Adamowie to nie tylko syn i ojciec, ale także podwładny i dowódca. Pierwszy jest kapitanem, drugi komandorem. Raz w ich rozmowach padają słowa captain i commander, innym razem son i dad. Nie jest to zgoła obojętne – natychmiast wiemy, która relacja się uaktywnia. Bywa, że jednocześnie są obecne obie: kiedy młodemu Adamie grozi śmierć, jego ojciec woła do niego, używając najpierw wojskowego pseudonimu "Apollo", a potem nazywając syna po imieniu. Bywa też, że taka podwójna relacja rodzi konflikt: zostawić na polu bitwy jednego z oficerów czy ratować syna, narażając bezpieczeństwo całej floty?
Uzupełnienie. W podwójnej relacji kryje się tak duży potencjał, że grzechem byłoby o niej myśleć tylko w kontekście więzi między BG a BN-ami (nie mówiąc już o samych bohaterach niezależnych). Jest to wszak znakomita okazja do urozmaicenia sytuacji w samej drużynie.
Jak mogą wyglądać takie wiązki podwójnych ról? Między BG a BN-em – na przykład matka i córka vs oficjalne przedstawicielki wrogich sobie mocarstw, czy też dwaj przyjaciele vs żołnierze przeciwnych armii. Zaś wewnątrz drużyny: członkowie wywiadu vs żołnierze o różnych rangach, służący jako ukryte wtyczki w nieprzyjacielskim wojsku; superbohaterowie vs zwykli obywatele; kowal runów i jego uczeń vs dwaj jedyni krasnoludowie w otoczeniu ludzi. Jestem pewien, że i dla tych, i dla wielu innych relacji bez trudu wymyślicie okoliczności, w których podwójność może znaleźć bardzo ciekawe zastosowania.
Jeżeli lubimy kombinowanie, możemy przygotować dwa tematy muzyczne, z których każdy ilustruje osobną relację. Mogą one być podobne do siebie, przez co będą podkreślać, że pomimo różnic cały czas mamy do czynienia z tymi samymi osobami.
Swoją drogą warto tu też przypomnieć, że człowiek w ogóle w dużym stopniu składa się z ról społecznych (niektóre z powyższych przykładów pokazują nie tylko różnice w wewnętrznej relacji między dwiema postaciami, ale też w ich zewnętrznych relacjach z otoczeniem). A zatem ta sama postać gracza i ten sam bohater niezależny też mogą się zachowywać inaczej w różnych sytuacjach. Trudno byłoby wprawdzie odzwierciedlić rzeczywistą, życiową złożoność, ale też nie ma takiej potrzeby – nawet jeżeli obmyślimy tylko dwa lub trzy uproszczone wzorce zachowania (mężczyzna na co dzień impulsywny i opryskliwy, lecz w kontaktach z kobietami dziwnie nieśmiały; król łagodny dla poddanych, lecz bezlitosny dla zaprzysięgłych wrogów), to to i tak bardzo wzbogaci nasze postacie.
A oto początkowe fragmenty kolejnych technik:
– Te same słowa w cudzych ustach. Jakiś czas temu mieliście okazję przeczytać inny mój wpis, poświęcony technice powtórzenia. Wówczas jednak nie przyszłoby mi na myśl, że te same słowa mogą zostać powtórzone przez różne postacie. A kiedy dobrze to zrobimy, efekt będzie wart zachodu.
– Podwójny słuchacz. W zasadzie jest to dalszy ciąg tego, o czym napisałem przed chwilą. Nazwa mówi wszystko: te same słowa kierowane są dwu osób lub dwu grup ludzi, które odbierają je zupełnie inaczej.
Przypominam – cały tekst dostępny tutaj. Zaś już w następnym odcinku: o języku w RPG, na przykładach zaczerpniętych m.in. z powieści George'a R.R. Martina.
Na koniec jeszcze jedna prośba, a właściwie pytanie. Przeczytaliście już trzy wpisy utrzymane w zbliżonej konwencji. Parę technik, krótki opis ogólny, przykład, uzupełnienia. Co sądzicie o takiej formie? Przydatna? A może za długa? Będę wdzięczny za opinie!
No i ostatnia kwestia: nadal zamierzam publikować pełne wpisy erpegowe na osobnym blogu, a wersje skrócone tutaj. Czy obecna forma wersji skróconych dobrze spełnia swoją funkcję? Jeśli nie, to co w niej zmienić? Tu również chętnie poznam Wasze zdanie.
A poza tym – do przeczytania!
Do lektury ponownie zapraszam zarówno graczy, jak i prowadzących.
– Podwójna relacja. Dwie postacie łączy podwójna relacja, która sprawia, że w różnych sytuacjach muszą one występować w odmiennych rolach. To zaś tworzy dodatkowe napięcia i ciekawe znaczenia.
Przykład. Lee i William Adamowie to nie tylko syn i ojciec, ale także podwładny i dowódca. Pierwszy jest kapitanem, drugi komandorem. Raz w ich rozmowach padają słowa captain i commander, innym razem son i dad. Nie jest to zgoła obojętne – natychmiast wiemy, która relacja się uaktywnia. Bywa, że jednocześnie są obecne obie: kiedy młodemu Adamie grozi śmierć, jego ojciec woła do niego, używając najpierw wojskowego pseudonimu "Apollo", a potem nazywając syna po imieniu. Bywa też, że taka podwójna relacja rodzi konflikt: zostawić na polu bitwy jednego z oficerów czy ratować syna, narażając bezpieczeństwo całej floty?
Uzupełnienie. W podwójnej relacji kryje się tak duży potencjał, że grzechem byłoby o niej myśleć tylko w kontekście więzi między BG a BN-ami (nie mówiąc już o samych bohaterach niezależnych). Jest to wszak znakomita okazja do urozmaicenia sytuacji w samej drużynie.
Jak mogą wyglądać takie wiązki podwójnych ról? Między BG a BN-em – na przykład matka i córka vs oficjalne przedstawicielki wrogich sobie mocarstw, czy też dwaj przyjaciele vs żołnierze przeciwnych armii. Zaś wewnątrz drużyny: członkowie wywiadu vs żołnierze o różnych rangach, służący jako ukryte wtyczki w nieprzyjacielskim wojsku; superbohaterowie vs zwykli obywatele; kowal runów i jego uczeń vs dwaj jedyni krasnoludowie w otoczeniu ludzi. Jestem pewien, że i dla tych, i dla wielu innych relacji bez trudu wymyślicie okoliczności, w których podwójność może znaleźć bardzo ciekawe zastosowania.
Jeżeli lubimy kombinowanie, możemy przygotować dwa tematy muzyczne, z których każdy ilustruje osobną relację. Mogą one być podobne do siebie, przez co będą podkreślać, że pomimo różnic cały czas mamy do czynienia z tymi samymi osobami.
Swoją drogą warto tu też przypomnieć, że człowiek w ogóle w dużym stopniu składa się z ról społecznych (niektóre z powyższych przykładów pokazują nie tylko różnice w wewnętrznej relacji między dwiema postaciami, ale też w ich zewnętrznych relacjach z otoczeniem). A zatem ta sama postać gracza i ten sam bohater niezależny też mogą się zachowywać inaczej w różnych sytuacjach. Trudno byłoby wprawdzie odzwierciedlić rzeczywistą, życiową złożoność, ale też nie ma takiej potrzeby – nawet jeżeli obmyślimy tylko dwa lub trzy uproszczone wzorce zachowania (mężczyzna na co dzień impulsywny i opryskliwy, lecz w kontaktach z kobietami dziwnie nieśmiały; król łagodny dla poddanych, lecz bezlitosny dla zaprzysięgłych wrogów), to to i tak bardzo wzbogaci nasze postacie.
A oto początkowe fragmenty kolejnych technik:
– Te same słowa w cudzych ustach. Jakiś czas temu mieliście okazję przeczytać inny mój wpis, poświęcony technice powtórzenia. Wówczas jednak nie przyszłoby mi na myśl, że te same słowa mogą zostać powtórzone przez różne postacie. A kiedy dobrze to zrobimy, efekt będzie wart zachodu.
– Podwójny słuchacz. W zasadzie jest to dalszy ciąg tego, o czym napisałem przed chwilą. Nazwa mówi wszystko: te same słowa kierowane są dwu osób lub dwu grup ludzi, które odbierają je zupełnie inaczej.
Przypominam – cały tekst dostępny tutaj. Zaś już w następnym odcinku: o języku w RPG, na przykładach zaczerpniętych m.in. z powieści George'a R.R. Martina.
Na koniec jeszcze jedna prośba, a właściwie pytanie. Przeczytaliście już trzy wpisy utrzymane w zbliżonej konwencji. Parę technik, krótki opis ogólny, przykład, uzupełnienia. Co sądzicie o takiej formie? Przydatna? A może za długa? Będę wdzięczny za opinie!
No i ostatnia kwestia: nadal zamierzam publikować pełne wpisy erpegowe na osobnym blogu, a wersje skrócone tutaj. Czy obecna forma wersji skróconych dobrze spełnia swoją funkcję? Jeśli nie, to co w niej zmienić? Tu również chętnie poznam Wasze zdanie.
A poza tym – do przeczytania!
14
Notka polecana przez: 27383, Dagobert, earl, Khil, Lenartos, MEaDEA, Odol, Petra Bootmann, Siman, Squid, strateks, zegarmistrz, Zsu-Et-Am
Poleć innym tę notkę