Blog - Literatura

Wyświetlono rezultaty 21-30 z 37.

A Księżyc w nowiu...

13-08-2010 23:37
4
Komentarze: 20
W działach: Literatura
A Księżyc w nowiu...
nie jest już tak trujący jak "Zmierzch", bo Bella w końcu częściowo się usamodzielnia; poza tym przez większość książki na szczęście nie ma śladu po Edwardzie. Oznacza to, że książka staje się mniej interesująca dla psychologa niż tom pierwszy. Niestety jest również jeszcze mniej ciekawa literacko: bardzo długo nic się nie dzieje, potem nagle na 350 stronie akcja zaczyna pędzić na łeb na szyję i nie ma już czasu, żeby zbudować sensowną dramaturgię. Absurdy psychologiczne (najbardziej spodobała mi się amnezja Charliego po tym, co Bella powiedziała mu w pierwszym tomie) także nie pomagają w o...

Zapada zmierzch

08-08-2010 11:50
25
Komentarze: 39
W działach: Literatura, Psychologia
Zapada zmierzch
Nie nazwałbym Zmierzchu całkowitą katastrofą literacką. Oczywiście, daleko mu do poziomu dobrej literatury rzemieślniczej, nie wspominając o warsztacie takich autorów, jak George R.R. Martin. Papierowe postacie, zwłaszcza nieodróżnialni koledzy i koleżanki Belli ze szkoły; pewna liczba nużących dłużyzn; naiwna symbolika; brak sensownego wytłumaczenia popularności protagonistki w szkole (wątpliwe są też powody atrakcyjności Belli dla Jacoba); nadmierne przycinanie pobocznych wątków fabularnych; w końcu nie najlepszy język całej powieści, choć być może to w jakiejś mierze kwestia tłumaczenia. K...

Głód druku

07-08-2010 15:10
13
Komentarze: 23
W działach: Literatura
Głód druku
Nałóg czytania jest tak samo straszny, jak każdy inny, a głód druku potrafi złamać człowieka tak samo, jak głód nikotynowy. Autor(ka?) Rozmyślań bibliotecznych Trudno mówić o nałogu, kiedy człowiek ma silną zewnętrzną motywację do czytelnictwa: jeśli nie pozna treści 55 książek, to nie zda egzaminu z historii literatury polskiej w latach 1918–1976. Myślę jednak, że udało mi się uniknąć pewnej pułapki: czytając spore (jak na mnie) ilości literatury na potrzeby studiów, nie robiłem tego wyłącznie ze względu na zewnętrzne wymogi, co mogłoby mieć zabójcze skutki dla motywacji wewnętrznej...

Staszkowe prelekcje na Avangardzie

13-07-2010 10:55
10
Komentarze: 3
W działach: Konwenty, Literatura, Psychologia, RPG
Staszkowe prelekcje na Avangardzie
Zapraszam wszystkich zainteresowanych na moje prelekcje na Avangardzie! Oto ich opisy i terminy: Inspiracje psychologiczne w RPG Czwartek, g. 21, sala LIT 1 Jak autentycznie odgrywać postać? Jak zaskakiwać graczy? Jakie ważne procesy zachodzą w małej grupie społecznej? Jeżeli ciekawią Was te i inne inspiracje, których może dostarczyć erpegowcom psychologia – serdecznie zapraszam! Inspiracje literackie w RPG Piątek, g. 21, sala LIT 1 Jak ciekawie prowadzić narrację? Na ile sposobów można charakteryzować postać? Co to jest konwencja i dlaczego jest taka ważna? Jeśli interesuje Was, c...

O, Mnemozyne!

05-07-2010 22:16
12
Komentarze: 5
W działach: Literatura, Teksty
O, Mnemozyne!
Kilka słów wstępu. Aby zaliczyć jedne z zajęć, miałem napisać 2–3-stronicowy esej na temat: "Jakiej książki nauczyłbyś się na pamięć i dlaczego?". Zasięgnąwszy języka, dowiedziałem się, że prowadzący nie powinien mieć nic przeciwko eksperymentom z formą (skądinąd wiadomo mi również, że ma poczucie humoru). Pomyślałem, pomyślałem i wymyśliłem, że upodobnię swój tekst do powieści, o której będę pisał, czyli "Bram raju" Jerzego Andrzejewskiego. Rezultat poniżej – zainteresowanych zapraszam do lektury! O, Mnemozyne, córo Uranosowa, wzmocnij umysł mój kruchy, abym zdołał utrzymać w pa...

Kwietniowy raport z lektur

04-06-2010 15:23
17
Komentarze: 2
W działach: Literatura
Książę Nocy, Marek Nowakowski (1978) Zniszczona Warszawa po wojnie stała się domem wielu ludzi, którzy w żaden sposób nie mieścili się w systemie społecznym. Nie pisano o nich w prasie, nie mówiono w telewizji; w oficjalnym świecie PRL-u nie istnieli. Miłośnikom fantastyki może to przypominać sytuację mieszkańców podziemnej rzeczywistości Nigdziebądź Neila Gaimana; ta historia jednak jest prawdziwa. Ale też prawda nie byłaby sobą, gdyby nie zrodziła fikcji. Wielu pisarzy postanowiło się zmierzyć z dziwną grupą ludzi z marginesu, tworząc poświęcone im opowieści; bodaj najsłynniejszą z nich...

Marcowy raport z lektur

03-05-2010 18:43
11
Komentarze: 2
W działach: Literatura
W marcu czytanie nie dopisywało – tym razem tylko trzy pozycje, co do jednej wybrane z myślą o coraz bliższym egzaminie z historii literatury polskiej po 1918 roku. Po kolei: Karafka La Fontaine'a, tom drugi (Melchior Wańkowicz) – nadal niezły, ale niestety słabszy od pierwszego. Poprzednia część przyniosła mi, oprócz licznych ciekawostek, także zmianę poglądów na temat reportażu oraz miłe poczucie obcowania ze znakomitym dzierżycielem pióra. Tutaj wiedziałem już, czego się spodziewać, toteż styl Wańkowicza – wciąż ten sam – tym razem aż tak bardzo mnie nie ujął. Sp...

Lutowy raport z lektur

06-04-2010 21:45
7
Komentarze: 11
W działach: Literatura
Ha, powinienem już zdawać raport z lektur marcowych, a tu dopiero lutowe. Bywa, zobaczmy zatem po prostu, co tym razem udało mi się przeczytać. A Feast for Crows (George R.R. Martin) – podobno przynajmniej pierwsze części Pieśni ognia i lodu nie zostały przetłumaczone najlepiej. Tak czy inaczej, lubię czytać prozę po angielsku (zwłaszcza fantasy ma dzięki temu nieco magiczny, niecodzienny wydźwięk; porównajcie zresztą nazwy przedmiotów w polskiej i angielskiej wersji Diablo II!) a dzięki eBayowi mogłem je zdobyć po rozsądnych cenach. Nawet razem z wysyłką często wychodzi taniej niż w...

Styczniowy raport z lektur

22-01-2010 19:23
6
Komentarze: 8
W działach: Inspiracje do RPG, Kultura popularna, Literatura
Styczniowy raport z lektur
Styczeń jeszcze trwa, ale że egzaminy już blisko, to za dużo nowego pewnie nie przeczytam. Skorzystajmy zatem z choroby – oto kilka słów o książkach, które w tym miesiącu przeczytałem lub przynajmniej poważnie napocząłem. Z książek przeczytanych Klub Dumas (Arturo Pérez-Reverte) – już pierwsze słowa pokazują, że będzie ciekawie: "Nagły błysk flesza rzucił na ścianę salonu cień trupa". Również dalsza lektura wzbogaca wyobraźnię – i to nie tylko wizualną, ale także fabularną (oraz erpegową). Polecam zdecydowanie! Spóźnieni kochankowie (William Wharton). Styl i oko nie najgo...

<i>Zielona Mila</i>

28-12-2009 00:10
11
Komentarze: 6
W działach: Kultura popularna, Literatura
<i>Zielona Mila</i>
Ile znacie współczesnych powieści w odcinkach? Ja nie przypominam sobie ani jednej. Z tym większym zatem zaskoczeniem przeczytałem w przedmowie do Zielonej mili, iż Stephen King postanowił ją wydać właśnie w ten sposób. Zainspirowany XIX-wiecznymi utworami Karola Dickensa, podzielił całość na sześć części, nie mając pojęcia, dokąd go ta droga zaprowadzi. Doprawdy nieprawdopodobne. A to wcale nie jedyna wyjątkowa cecha tej nadzwyczajnej powieści. Wstęp i przedmowę do jednolitego książkowego wydania Mili (bo takie właśnie, opublikowane jakiś czas po ukazaniu się ostatniej części, miałem w rękac...