» Blog » No i mleko się rozlało
27-03-2014 10:36

No i mleko się rozlało

W działach: Fani, RPG | Odsłony: 1315

"Gazeta Wyborcza" o gwałtach w RPG (większość tekstu niestety za ścianą), czyli natychmiast potrzebujemy w fandomie porządnych warsztatów z PR-u. Natychmiast. Ale jeszcze bardziej potrzebujemy refleksji nad wewnątrzśrodowiskowymi standardami, które są, jakie są.

Komentarze


31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

Nie możesz rozwalić fandomu. On jest jak ta góra kompostu za stodołą. Nikt o niej nie myśli do momentu, gdy ktoś nie znajdzie na niej pięknego kwiatu, albo wyjątkowo obrzydliwego grzyba... ;)

Ale góra kompostu zawsze tam będzie, spokojnie. 

27-03-2014 13:01
Cherokee
   
Ocena:
+6

@Kret - no akurat w RPG narracja jest znacznie bardziej ad personam niz w wiadomościach. Nawet jeśli narracja odbywa się w trzeciej osobie (a zwykle nie odbywa się), to na końcu tej narracji, z perspektywy osób obecnych przy stole, jesteś Ty. Gdby ktoś robił sobie przez cała sesję jaja z Twojej postaci to byś sie w końcu wkurzył. Mimo, że to wszystko zmyślone i nieprawda. Nieprawda ale jako istota społeczna zaczynasz odczuwać dyskomfort i niepokój wskutek takiego niesprowokowanego ataku na coś określającego Twoją pozycję w grupie (tej wyobrażonej ale jednocześnie, bez cienia watpliwości, tej realnej). Niby zabawa i grupa przyjaciół ale bycie obiektem zaowalonych kpin czyni relację toksyczną i nieprzyjemną. No a teraz wyobraź sobie, że jesteś jedyna laską na sesji i nagle któryś ze współgraczy (MG bądź gracz) zaczyna przeprowadzać gwałt na Twojej postaci. Chyba tylko w najlepiej zgranej paczce laska nie czułaby podtekstu. W grupie niewybzykanych nastolatków presja podtekstu musi być jeszcze bardziej miażdżąca. 

27-03-2014 13:03
Agrafka
   
Ocena:
+2

Ale tu problemem są niepoważni ludzie, pod nich można podciągnąć wiele złego. Niekoniecznie samą akcję w sesji. W takiej drużynie jaką opisujesz nawet scena walki z orkami może być uznana za przemoc na graczu

27-03-2014 13:09
31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Cherokee, pełna zgoda. To są patologie z punktu widzenia graczy i MG, to są świetne tematy do obgadania w naszym gronie. Na zewnątrz nikt tego nie zrozumie.

Przypomina mi się ten tekst z posiedzenia jakiejś grupy rekonstrukcji historycznej hitlerowskiej, bodajże Pomeranii? "Musicie pokazać, że jesteście godni tych mundurów" zostało - nota bene chyba też przez Wybiórczą - uznane za nawoływanie do nazizmu. W praktyce dowódca grupy stał przed odwiecznym problemem wszystkich GRH i innych grup udawaczy - jak zmusić bandę grubasów, która kupiła sobie sprzęt, żeby zaczęli wyglądać choć trochę bardziej jak spadochroniarze czy żołnierze.

 

 

27-03-2014 13:18
Squid
   
Ocena:
+3

Na zewnątrz nikt tego nie zrozumie.

Może jednak zrozumie, jeśli będzie dobrze napisane (mniejsza, czy dzisiejszy tekst z Wyborczej jest dobrze napisany). Na przykład rozumiem, co Ty napisałeś o rekonstrukcjach historycznych, chociaż zupełnie nie siedzę w temacie.

27-03-2014 13:26
Scobin
   
Ocena:
0

@repek

Chodzi mi głównie o to, że tego rodzaju doniesienia będą się zdarzały coraz częściej, więc warto, aby fani i fanki przygotowali się na nie duchowo (a także profesjonalnie, jeśli samodzielnie organizują jakieś większe wydarzenia). Natomiast nie chciałbym, aby sprowadziło się to tylko do PR-u, bez przemyślenia standardów wewnątrzśrodowiskowych.

27-03-2014 13:27
31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

No dobrze Scobin (i Squid), a potrafisz chociaż z grubsza wymienić, o jakie standardy Ci chodzi? I jakie one teraz są?

 

27-03-2014 13:29
Cherokee
   
Ocena:
+6

@Agrafka - zgoda ale o tym właśnie mówi Scobin pytając o wewnątrzśrodowiskowe standardy. Za publiczne fantazjowanie o gwałceniu Cię dostałbym pewnie solidny wpirdol od Twojego męża. Jeśli takie zachowanie jest niedpouszczalne w realu, czemu uważane jest za dopuszczalne na sesji? W obydwu przypadkach zwracam się do Ciebie wprost.

@Kret69 - zrób taki eksperyment: wybierz jakąs laske w pracy i zacznij jej opisywac swoją fantazję seksualna na jej temat. Zobaczysz jak wyglądają te standardy na żywo. 

 

27-03-2014 13:31
31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Za publiczne fantazjowanie o gwałceniu Cię dostałbym pewnie solidny wpirdol od Twojego męża. Jeśli takie zachowanie jest niedpouszczalne w realu, czemu uważane jest za dopuszczalne na sesji?

 Ponieważ sesja RPG jest właśnie społecznie usankcjonowaną instytucją publicznego fantazjowania. I oczywiście takie zdarzenie może naruszać standardy konkretnej grupy na konkretnej sesji, ale jest to sprawa każdorazowo do indywidualnego rozpatrzenia, a nie narzucania standardów. Które w przypadku promocji takich systemów jak S/Lay w/Me byłyby co najmniej dwulicowe...

@Kret69 - zrób taki eksperyment: wybierz jakąs laske w pracy i zacznij jej opisywac swoją fantazję seksualna na jej temat. Zobaczysz jak wyglądają te standardy na żywo. 

Ostatnia jaką wybrałem została moją żoną. Masz rację, trzeba uważać.

A poważnie, to jest zupełnie bez sensu przykład. Fantazje seksualne na temat Agrafki to nie fantazje seksualne na temat przedstawionej przez nią postaci (której jako gracz nie muszę sobie wcale wyobrażać jako Agrafki po przedstawieniu opisu zwłaszcza). Ilu z Was widzi oczyma wyobraźni barbarzyńcę czy maga o twarzy  i powierzchowności kolegi nerda zza stołu? Raczej uzupełniamy te braki opisowe wyobrażeniami z filmów, komiksów, książek lub ilustracji...

27-03-2014 13:37
Agrafka
   
Ocena:
+1

Cherokee  - ponieważ na sesji nie mówiłbyś o mnie, tylko o wyimaginowanej postaci.

27-03-2014 13:37
Scobin
   
Ocena:
+7

@Kret69

Dobre standardy to na przykład niezrzucanie odpowiedzialności za problemy na osoby, które te problemy zgłaszają. Ale nie napiszę teraz elaboratu na ten temat. ;-)

27-03-2014 13:43
Cherokee
   
Ocena:
+3

@Kret - nie mówimy o systemach, mówimy o sesjach. Laska przychodzi pograc wróżką, a w połowie sesji (z dobrymi kumplami) nagle zaczyna się sesja porno z użyciem jej postaci. Jeden mówi, reszta się uśmiecha i rzuca spojrzenia w jej stronę. No mogę sobie wyobrazić, że dla dziewczyny może to być mocno nieprzyjemne przeżycie...

W realu też są sytuacje, gdy te standardy są zmieniane (w łóżku z własna laską nazywa się to już świntuszeniem) ale na codzień opinię o cyckach koleżanki zatrzymujesz dla siebie. Basta, Twoje zdanie na temat standardów nie ma tu znaczenia. 

27-03-2014 13:44
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+1

@ Scorbin

A jak te osoby są problemem to mamy udawać że nie są?

27-03-2014 13:45
Squid
   
Ocena:
+2

@etc

Gdyby nikt im nie zgwałcił postaci, nie byłoby problemu.

27-03-2014 13:46
31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3

Ja poważnie pytam. O jakie standardy Ci chodzi? 

Bo personalne sugestie mogę po prostu odbić prostym - jeśli jesteś za słaby na bieganie, to nie biegaj. Jeśli jesteś psychicznie za słaby do RPG, znajdź inne hobby. Albo zacznij ćwiczyć...

27-03-2014 13:48
Agrafka
   
Ocena:
+1

Gdyby nikt nie zabijał postaci to też nie byłoby problemu. Ja bym się bardziej wkurzyła gdyby moja postać zginęła niż została zgwałcona.

27-03-2014 13:48
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+2

Zacytuje: On zgwałcił mi postać. Jest mi smutno, gdy go spotykam. Nie wiem, co miałabym mu powiedzieć.

Ja was bardzo proszę nie mówcie ze to normalne. Przecież to ewidentnie wyszukiwanie sobie problemów!

27-03-2014 13:50
Squid
   
Ocena:
+2

@Agrafka:

Ja zdecydowanie na odwrót.

Myślę, że to kwestia oczekiwań. Większość ludzi siadających do takich dedeków czy Warha zakłada, że będzie sesja z walką i śmiercią (gatunek fantasy, ilustracje na okładkach, tekst podręczników); mało kto zakłada, że będzie sesja z gwałceniem.

@etc:

Skoro jest jej smutno, to to nie jest wyszukiwanie sobie problemów, tylko coś, co czuje, a o czym dopiero później mówi.

27-03-2014 13:53
31137

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

@Kret - nie mówimy o systemach, mówimy o sesjach. Laska przychodzi pograc wróżką, a w połowie sesji (z dobrymi kumplami) nagle zaczyna się sesja porno z użyciem jej postaci. Jeden mówi, reszta się uśmiecha i rzuca spojrzenia w jej stronę. No mogę sobie wyobrazić, że dla dziewczyny może to być mocno nieprzyjemne przeżycie...

Ja też, ale jak to się ma do standardów środowiska? Rozwiązaniem jest na przykład zwiększenie wieku graczy o około 10 lat - przy okazji będą już mieli własne pieniądze na bilet... 

W realu też są sytuacje, gdy te standardy są zmieniane (w łóżku z własna laską nazywa się to już świntuszeniem) ale na codzień opinię o cyckach koleżanki zatrzymujesz dla siebie. Basta, Twoje zdanie na temat standardów nie ma tu znaczenia. 

Moje zdanie na temat standardów dotyczyło czegoś zupełnie innego. Przeczytaj proszę jeszcze raz, bo ta odpowiedź nijak ma się do mojej. Mi chodzi o niemnożenie sztucznych bytów typu osobne "standardy RPG", kiedy wszystko co potrzeba to stosować dobre wychowanie i konsekwencję. 

27-03-2014 13:55
Agrafka
   
Ocena:
+2

Ja idę innym torem - mają być emocje i problemy do rozwiązania. A i niejedna ilustracja sugeruje nie tylko mordy ale i gwałty - wikingowie, napaści na wioski, zły Lord napadający na ziemie innego.

27-03-2014 13:55

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.