21-07-2009 21:20
Mój dekalog
W działach: Etyka | Odsłony: 7
Dziś, równo po pięciu miesiącach od innej deklaracji ideowej, wybrałem i spisałem najważniejsze zasady, którymi staram się kierować podczas dyskusji internetowych – zarówno na Poltergeiście, jak i w innych częściach sieci. Ściślej: te z nich, które pomagają mi unikać konfliktów i szkodliwego spychania rozmowy na boczne tory.
Zdarza się czasem (podobnie jak w innym Dekalogu, który jest dla mnie jeszcze ważniejszy), że jedną z tych reguł trzeba złamać. Są to jednak sytuacje wyjątkowe.
Wierzę w to, że przestrzeganie poniższych zasad pomaga uniknąć niepotrzebnych sporów. Po pięciu miesiącach w serwisie nie muszę już zresztą wierzyć: wiem, że działają. Widzę, jak każdego dnia są łamane. Nadal jednak zamierzam się ich trzymać.
Zapraszam do lektury!
Dekalog mój:
I. Rozmówca jest przynajmniej tak samo ważny jak Ty.
II. Pisz tak prosto, jak tylko możesz.
III. Ale nie prościej.
IV. Nie pisz o rozmówcy, tylko o jego wypowiedzi.
V. Nawet krytykując, zawsze pomóż rozmówcy zachować twarz.
VI. Zanim publicznie skrytykujesz zachowanie, które uważasz za niewłaściwe – pomyśl, czy nie lepiej prywatnie, na przykład mailem.
VII. To samo dotyczy zbyt gorących pochwał. O ile jednak publiczną krytykę warto przemyśleć dwukrotnie, aprobatę wystarczy tylko raz.
VIII. Pamiętaj, że przemilczenia są jak pakty reńskie. Czasem mówią więcej niż słowa.
IX. Kiedy popełnisz błąd lub ktoś inny przekona Cię do swego zdania, nie bój się do tego przyznać.
X. Jeżeli w pewnej chwili któryś z punktów wyda Ci się niesłuszny – patrz punkt pierwszy.
Zdarza się czasem (podobnie jak w innym Dekalogu, który jest dla mnie jeszcze ważniejszy), że jedną z tych reguł trzeba złamać. Są to jednak sytuacje wyjątkowe.
Wierzę w to, że przestrzeganie poniższych zasad pomaga uniknąć niepotrzebnych sporów. Po pięciu miesiącach w serwisie nie muszę już zresztą wierzyć: wiem, że działają. Widzę, jak każdego dnia są łamane. Nadal jednak zamierzam się ich trzymać.
Zapraszam do lektury!
Dekalog mój:
I. Rozmówca jest przynajmniej tak samo ważny jak Ty.
II. Pisz tak prosto, jak tylko możesz.
III. Ale nie prościej.
IV. Nie pisz o rozmówcy, tylko o jego wypowiedzi.
V. Nawet krytykując, zawsze pomóż rozmówcy zachować twarz.
VI. Zanim publicznie skrytykujesz zachowanie, które uważasz za niewłaściwe – pomyśl, czy nie lepiej prywatnie, na przykład mailem.
VII. To samo dotyczy zbyt gorących pochwał. O ile jednak publiczną krytykę warto przemyśleć dwukrotnie, aprobatę wystarczy tylko raz.
VIII. Pamiętaj, że przemilczenia są jak pakty reńskie. Czasem mówią więcej niż słowa.
IX. Kiedy popełnisz błąd lub ktoś inny przekona Cię do swego zdania, nie bój się do tego przyznać.
X. Jeżeli w pewnej chwili któryś z punktów wyda Ci się niesłuszny – patrz punkt pierwszy.