» Blog » Hobbit – pieśń krasnoludów
30-07-2012 23:54

Hobbit – pieśń krasnoludów

W działach: Filmy, Kultura popularna, Literatura, Tłumaczenia, Wiersze | Odsłony: 954

Hobbit – pieśń krasnoludów

Prób translatorskich ciąg dalszy. Po przełożeniu "Deszczów Castamere" zabrałem się do pieśni krasnoludów z filmowego "Hobbita" (w trailerze zaczyna się ona mniej więcej po 50 sekundach).


Tekst oryginalny:

Far over / The Misty Mountains cold
To dungeons deep / And caverns old

The pines were roaring / On the height
The winds were moaning / In the night
The fire was red / It flaming spread
The trees like torches / Blazed with light


Tłumaczenie:

Mglistych Gór / Szczyt zimny zdobyć czas
Do głębin, grot / Niech wiedzie szlak

Grzmiał szumnych sosen / Na zboczach głos
Brzmiał lament wichrów / Wznosząc się w noc
Czerwony blask / Otoczył nas
Drzewa pochodni / Spotkał los

(Wersja z 1 sierpnia, po poprawkach inspirowanych komentarzami Aure_Canisa).

(Źródło grafiki tutaj).

Komentarze


Aure_Canis
   
Ocena:
0
Rozumiem, że z założenia tekst nie ma być śpiewany na melodię z traileru?
31-07-2012 00:02
Scobin
   
Ocena:
0
Właśnie ma być – dlatego starałem się zachować rytm. :-) Przy sosnach i wichrach było z tym jednak troszkę problemów, toteż pozwoliłem sobie na dłuższe zakończenia wersów.
31-07-2012 00:09
Aravial Nalambar
   
Ocena:
0
Świetne, naprawdę aż gęste od klimatu, choć to jedynie kilka wersów. Więcej!
31-07-2012 00:18
Scobin
   
Ocena:
0
Idąc za dawną radą zigzaka, zmieniłem też w końcu drugą strofę w swoim przekładzie Deszczów Castamere. Kto ciekaw, może rzucić okiem. :-)

@A.N.

Dzięki za miłe słowa! A pomysł przełożenia całego tekstu nie jest zły, chociaż nie wiem, jak to wygląda od strony praw autorskich. O ile dobrze się orientuję, oryginał nie jest legalnie dostępny publicznie, więc chyba musiałbym (jeśli chcę grać zgodnie z zasadami prawa) umieścić na blogu wyłącznie tłumaczenie. A może się mylę?
31-07-2012 00:41
Aure_Canis
    O brzmieniach i znaczeniach rozprawa śliczna i polecenia godna
Ocena:
+2
Jako, Scobinie, że traktuję Ciebie jako kolegę, postaram się być pomocny.

Użyję znaków // zamiast kwadratowego nawiasu ze względu na Poltercode.

@Szczyt zdobyć czas

Zupełnie Ci wypadły dwie sylaby, PODEJRZEWAM, że wypadło Ci przy spisywaniu "zdobyć NADSZEDŁ czas" (lub coś w tym stylu). Jak rozumiem, półtoramorowe sylaby "Mi-sty" przeniosłeś "zdo-być", co jest super, jednak pomijając sylaby należne do "Mountains", sugerujesz realizację "szczyt" z czterema morami na y, co brzmi komicznie. : )

Sugerowana wersja: Szczyt zdobyć nadszedł czas.

@lochów, grot
Opiszę tylko jeden przykład, ale być może jest to obecne i w innych momentach. Nie chcę się wczytywać Aż Tak.

"dungeons deep" nie da się oddać - moim zdaniem - bez współbrzmienia głoskowego. Lochy i Groty (tm) mają może wspólne /o/, jednak sugeruję poszukać - o ile chcesz zachować swoją rekompozycję wersu - dwóch rzeczowników zaczynających sie na ten sam lub zbliżony dźwięk. Lub odejść od wyliczenia i zachować zgodność z zawartą w tekście budową "coś czegoś". Zwłaszcza, że "loch" brzmi u nas po prostu jak, cóż, loch. Tam się więźniów trzyma. Nie wiem, czy taka jest intencja tekstu.

Propozycja: głębi grot

@Niech szlak gna nas

To nie jest oczywiste, ale "caverns" nie jest dwumorowe, lecz dwuipół (trzy?), co wynika ze skomplikowanej pracy języka w zbitce /rns/. Uniknąłęś tej zbitki, sugerując dodanie połowy mory do "gna". To by dało się zaśpiewać,
ALE
zbitka /kg/ nie daje się zrealizować. Jeżeli zakładasz zwarcie krtaniowe lub rozdzielenie dźwięków sztuczną pauzą, zabrzmi to okropnie. Nasuwa się wymowa /szlagna/ (przecież nie /szlaggna/, to jest niezgodne z tendencjami polszczyzny), co jednak ponownie pozbawia cię mory, dodatkowo przeciągając drugie a.
Problemami są więc wymowa zagubionej (połowy?) mory oraz niefortunna zbitka spółgłosek tylnych.

Ostatni wers jest super.

Inną sprawą jest zupełnie obcy wymiar niektórych fraz. O ile przychylam się do decyzji, że lepiej było zastosować zgodność z nastrojem wpisanym w pierwotne wykonanie, niż z dosłownością znaczeń, to choćby "pochłonął świat" jest już dla mnie grubą przesadą. Zdaje mi się, że tekst łączy ogrom z warunkami dla krasnoludów rodzimymi i bliskimi, opisując utratę domu, nie zaś zagrożenie dla znanego świata (tu wstaw dowolną fabułę Bioware z wyjątkiem BG1 i Tormenta).

Nawet ważniejsze i pewniejsze (czyt. mam rację i już): oryginał z założenia opisuje krainę pełną przyrody, samotną, jedynie w domyśle zawierając smoka. Ty zaś uczyniłeś bardzo wyrażnego mówcę, jakiś dziwaczny, zbiorowy podmiot wyczarowany nie wiem skąd i po co (to już mój rage). Jakieś zdobywanie gór, szlak który nas gna? Do Betlejem pośpieszajcie.

---

Czy to tylko ja, czy krasnoludzkość tego utworu jest większa, niż w nastostrofowej pieśni spisanej przez Tolkiena? I czy jest bardziej krasnoludzki utwór na świecie?

Słuchałem go dziesiątki razy, a jeszcze nie został opublikowany.

Twój oddany i piszący z myślą o chęci pomocy,
z gratulacjami za bardzo dobre kroki na gruncie artystyczno-translatorskim,
Aure
31-07-2012 01:05
Scobin
   
Ocena:
0
Wielkie dzięki za obszerny komentarz (zwłaszcza za uwagi o morach, nie myślałem w tych kategoriach, a to sporo wnosi)! Odpowiem od razu.

Szczyt zdobyć czas

W zamyśle jest tutaj melizmat "zdo-o-o-o". Myślę, że wtedy wers się broni.

lochów, grot

"Do głębi grot" jest niezłe, słuszna uwaga o aliteracji. Zmienię na "Do głębin, grot", żeby nie uciekły mi te "caverns".

Niech szlak gna nas

Przerabiam na "Niech szlak wiedzie nas".

pochłonął świat

W mojej intencji: "smoczy ogień pochłonął to, co było dla krasnoludów całym światem".

Do Betlejem pośpieszajcie.

Podmiot zbiorowy jest i u Tolkiena. Zaraz po "caverns old" w pełnym tekście oryginału mamy "We must away ere break of day", te same słowa pojawiają się też w przedostatnim wersie, a końcowa linijka to "To win our harps and gold from him!". Stąd taka decyzja tłumaczeniowa. Co prawda polski przekład fragmentu z trailera nie jest wtedy samodzielny znaczeniowo, ale to samo dotyczy chyba angielskiego oryginału (mam wrażenie, że "To dungeons deep" jest niegramatyczne, jeśli nie dopowiemy sobie w myśli "We must away").

[EDIT, 9.30: A nie, to jednak nie końcowe wersy, trafiłem na jakąś skróconą wersję – oryginał jest jeszcze dłuższy, niż myślałem].
31-07-2012 01:26
Aure_Canis
   
Ocena:
0
Zwróć uwagę, proszę, że w źródleźródła (czyt. u Tolkiena) to jest zbitka dwóch zupełnie niezwiązanych strof. Nie jestem pewien, czy tłumacząc zamknięty tekst, jaką jest utwór w trailerze, powinniśmy nanosić coś spoza tekstu.

Czteromoworowe /o/? Przemyśl to, lepiej zostawić ten zabieg operze. : )

31-07-2012 01:36
Scobin
   
Ocena:
+1
Nie jestem pewien, czy tłumacząc zamknięty tekst, jaką jest utwór w trailerze, powinniśmy nanosić coś spoza tekstu.

Też nie mam takiej pewności, ale wygląda na to, że ten tekst nawet w oryginale nie broni się jako samodzielna całość. Innymi słowy, dwa pierwsze wersy zakładają obecność dwóch następnych linijek z Tolkienowskiego źródła, bo inaczej słówko "To" nie ma sensu. Dlatego na razie wrzuciłem tylko (do wersji angielskiej i do przekładu) dodatkowe odstępy po pierwszych dwu wersach. Co nawet ma sens, jeśli weźmie się pod uwagę, że w wykonaniu z trailera jest w tym miejscu wyraźna zmiana melodyczna.

A czteromorowe "o" jest już w "On the height". :)
31-07-2012 01:43
KFC
    offtop
Ocena:
0
Będą trzy Hobbity a poza tym macie krasnoludzkiego indiasa:
http://www.kickstarter.com/project s/2063410154/axes-and-anvils ;)
31-07-2012 06:47
Favriell
   
Ocena:
+1
KFC niestety link nie działa
"Kickstarter 404 OH MY GOODNESS"
31-07-2012 13:29
KFC
   
Ocena:
0
działa, tylko spację trza było usunąć bo polter coś ucina :P
---
tera powinno być ok,
31-07-2012 14:00
Aure_Canis
   
Ocena:
+1
Też teraz bawię się w tłumaczenie tekstu. Kolejna subtelność:

The pines were roaring
The winds were moaning


Grzmiał szumnych sosen
Brzmiał lament wichrów

Brak oryginalnego rymu, raczej celowego.

EDIT:
I jeszcze. Bo nic nie może być dość proste...


height
night
-
light

por. z:
głos
noc
-
żar

DAMMIT
sam właśnie straciłem ostatni wers.
31-07-2012 16:13
Aure_Canis
   
Ocena:
+1
Alternatywa. Jeszcze nie miałem czasu na poprawki:

Myślą w dal, / gdzie zimno Mglistych Gór,
Po głębie grot / i jaskiń chór.

Ryk sosen niósł się / aż po szczyt,
I jęki wichrów / aż po świt.
Czerwony żar / się rozpleniał,
Czekał na drzewa / węgla byt.


Najbardziej boli mnie brak rymu wewnętrznego między trzecim i czwartym wersem.

Gratuluję, zapoczątkowana przez Ciebie seria przekładowa zdobyła pierwszego kontynuatora. : P
31-07-2012 16:59
Scobin
   
Ocena:
+1
1. "Roaring – moaning" starałem się oddać przez "Grzmiał – brzmiał".

"Głos", "noc", "żar" – słuszna uwaga.

____

2. A co mi tam, też pokomentuję. :-)

Myślą w dal, / gdzie zimno Mglistych Gór,
Po głębie grot / i jaskiń chór.


Bardzo podobają mi się sformułowania "Myślą w dal", "jaskiń chór", no i rym "Gór – chór". Kłopot widzę w tym, że cała pieśń ma być zachętą do podjęcia wędrówki ("We must away"), a "Myślą w dal" sugeruje jakiś rodzaj kontemplacji.

Może "Pędźmy w dal [...] Głębiny grot"?

Ryk sosen niósł się / aż po szczyt,
I jęki wichrów / aż po świt.


Świetny pomysł na "aż po szczyt / aż po świt"! Zastanawiam się natomiast nad "Rykiem sosen" – dziwnie mi to brzmi, a ling.pl podaje, że można przełożyć "roar" jako "szum" (i tak bym zrobił).

Czerwony żar / się rozpleniał,
Czekał na drzewa / węgla byt.


Przyznam, że ta część najmniej mi przypadła do gustu. Widzę parę kłopotów:

(a) "się rozpleniał": przed tym w śpiewie jest pauza – źle mi brzmi rozpoczęcie nowego fragmentu pieśni od słówka "się";

(b) trzeba byłoby wymawiać "rozpleNIAŁ", czyli niezgodnie z typowym akcentowaniem;

(c) "węgla byt" brzmi... za bardzo barokowo?

Generalnie rozumiem pobudki takiego przekładu (np. "rozpleNIAŁ": zachowanie rymu wewnętrznego), ale koszt jest chyba zbyt wysoki. Na razie niestety nie mam pomysłu, jak można byłoby to inaczej przełożyć...

Ogólnie bardzo ciekawie, z niecierpliwością czekam na wersję oszlifowaną. :-)

____

3. Twój przekład i uwagi zainspirowały mnie do tego, aby rozważyć takie oto tłumaczenie:

Mglistych Gór / Szczyt zdobyć czas
Do głębin, grot / Niech wiedzie szlak

Grzmiał szumnych sosen / Na zboczach głos
Brzmiał lament wichrów / Wznosząc się w noc
Czerwony blask / Otoczył nas
Drzewa pochodni / Czekał los
01-08-2012 12:21
Aure_Canis
   
Ocena:
+1
Wielkie dzięki!

Roar jest dla mnie bardzo kłopotliwym słowem. Wydaje mi się, że 'roar' Kojarzy Się (bardzo naukowe, wiem) z rykiem. Spotykałem się wielokrotnie z onomatopeizowaniem tego słowa w przypadku chociażby ryku lwa, gdzie nawet w kreskówkach próbuje się ten ryk wymówić właśnie tym słowem. Porównaj z: http://www.youtube.com/results?sea rch_query=roar&oq=roar&gs_l=youtube. 3..0l10.1315.2618.0.2856.4.4.0.0.0.0 .120.403.2j2.4.0...0.0...1ac.vwIsdHP s-gg

Nakłada mi się to z moją interpretacją tekstu, wedle której przyroda rozpacza w bólu pod wpływem ognia. W takiej sytuacji "szum" wydaje mi się czymś spokojnym i standardowym, gdy "roar" może budzić skojarzenia z dynamiczną przemocą.

ALE. Jak bardzo współczesne skojarzenie można nałożyć na JOŚ Tolkiena? Brakuje mi tu filologicznych podstaw. Może Squida byłoby dobrze w to wciągnąć. : )

I powiem otwarcie, że to, co najbardziej w tekście Ci się nie spodobało, i we mnie wzbudziło najwięcej wątpliwości. No offence taken, innymi słowy. : )

---

Ad. 3.
Zauważ, proszę, że rym czas/szlak jest Bardzo niedokładny, kiedy w oryginale jest wręcz częstochowski. Czy nie nazbyt upoetyczniasz w ten sposób prosty tekst? (Ja to zrobiłem - koniec mojego tekstu ma więcej wzniosłości, niż oryginał).

"Czerwony blask / Otoczył nas" jest SUPER. Co prawda dalej stoję przy próbie uniknięcia dołożenia do utworu podmiotu, ale przy Twojej wizji myślę, ze broni się o wiele lepiej, niż wcześniej.

---

Chociaż cały czas się nie zgadzam z szczegółami (zwłaszcza z odjęciem dwóch sylab w pierwszym wersie), uważam, że przedstawiona przez Ciebie wersja ostatnia jest najlepsza z dotychczasowych.

---

Zrobiłeś dla mnie ten wątek równie ciekawy, co najlepiej przeprowadzone zajęcia na specjalności przekładowej UAM. Dziękuję. : ) Mam nadzieję, że i Ty się przy tym dobrze bawisz.
01-08-2012 20:56
Scobin
   
Ocena:
0
1. Dodałem te dwie sylaby w pierwszym wersie, zmieniłem też "czekał los" na "spotkał los" w ostatnim.

2. Myślę, że zostanę przy pośrednim oddaniu niektórych semów "roar" przez "grzmiał". Ale w pełni zaakceptuję i taki tekst, w którym będzie "ryk".

3. W oryginale zdarzają się rymy niedokładne typu "strung-hung-sun", choć znacznie rzadziej niż u mnie. Ja z kolei stosuję mniej archaizmów. Mam nadzieję, że jakoś się to wyrówna. Choć oczywiście podstawowym powodem używania rymów niedokładnych są kłopoty z wyszukaniem dokładniejszych. ;-) Ale skoro chcę przełożyć całość (p. pkt 5), to mogę zamienić w pozycji rymowej "szlak" na "nas", bo zanim znowu pojawi się to słowo w klauzuli, minie dużo czasu.

4. Oczywiście, że dobrze się bawię! :-) Wielkie dzięki za fachowe i ciekawe uwagi.

5. No to co? Biorę się do przekładania całości!
01-08-2012 22:20
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Daleko / za chłodem Mglistych Gór,
W podziemia głębię / do starych grot,
Wyruszyć czas / nim wstanie brzask,
Odnaleźć nasz / zapomniany skarb.

To wyły sosny / na szczytach gór
To jęczał wicher / poprzez noc
To ognia czar / płomieni żar
To drzew pochodni / płonie blask.

Oto po nocach spędzonych przy śpiewaniu osławionego już kawałka z Hobbita doszedłem do powyższego przekładu.
Uznałem, że nie będę się silił na rymy bo to po prostu wprowadza chaos.
Ma się to po prostu dobrze śpiewać.
Oceńcie sami.

Beshar.
31-12-2012 12:57
Scobin
   
Ocena:
0
Dla potomności odnotujmy, że rozmowa na ten temat toczy się także tutaj:

http://scobin.blogspot.com/2012/07 /hobbit-piesn-krasnoludow.html
31-12-2012 13:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.